Pierwszy biegowy sezon dobiegł końca, co nie oznacza, że przestałam biegać.
Nigdy w życiu! Nadal cieszę się przebiegniętymi kilometrami, jednak jak na razie bez spiny i planu treningowego, jest pełen fun z biegania! :)
Jak wyglądał ten rok ?
Zobaczcie sami, zapraszam do przeczytania :)
08.03.2014 bieg Winter Run 3. - 10,8km
Zrobiłam życiówkę i zgarnęłam nagrodę! :)
06.04.2014 - 7 Poznań Półmaraton - 21km 097 m
Półmaraton jak półmaraton, życiówkę zrobiłam, satysfakcji nie było. :)
..i zaczął się ciężki czas - KONTUZJA.
27.04.2014r. - Nasza Dycha Gostyń - 10km
Pomimo kontuzji, dałam radę i dobiegłam, chociaż było ciężko,
po biegu chodzić prawie nie mogłam...
01.05.2014 - III ĆwierćMaraton Muzyczny - Piła - 10km
Kontuzja nie pozwalała na zadowalający mnie bieg, ale na trasie spotkałam biegaczke, która też kontuzje miała, więc zwolniłam i biegłam z nią, żeby zmotywować, pomogłam skutecznie, bo inaczej Asia by do mety szła-biegła, a dzięki mnie dobiegla :)
Miał być półmaraton w Trzemesznie, jednak poszłam po rozum do głowy i powiedziałam - NIE!
Jak się później okazało trasa była dosyć wymagająca, także dobrze zrobiłam, że zrezygnowałam,
bo mogłabym sobie tylko bardziej kontuzje pogorszyć i męczyć się na trasie, byleby dobiec..
Kontuzja trochę odpuściła pod koniec maja.
01.06.2014 - II Puszczykowski wyścig po uśmiech - Puszczykowo - 8km
Powiedziałam sobie, że chcę zająć na pierwszym biegu po kontuzji, zwyczajnie 3 miejsce.
I wiecie, że jak się czegoś naprawdę chce to da się to wybiegać? :)
Nieprawdopodobne! Udało się!
14.06.2014 - II Nocny Półmaraton we Wrocławiu - 21 km 097m
Pomimo przerwy w treningach spowodowanej kontuzją udało się wybiegac życiówkę. :)
Atmosfera na tym półmaratonie była świetna!
29.06.2014 - VI Bieg w Pogoni za Żubrem - Puszcza Niepołomicka - 8km
Na trasie zmotywowałam kilku biegaczy, w tym jednego chłopaka,
z którym biegłam kilka km, jak się okazało też był z Poznania!
Spotkać Poznaniaka na biegu pod Krakowem ? - niesamowite! :)
Byłam najszybszą studentką! :)
11.07.2014 - NOCNA MANIACKA PIĄTKA - 5km
Wybiegałam piękną życiówkę na 5km - 22m:44s :))))
23.08.2014 - Pierwsza Wieczorna Marcelińska Dycha - 10km
Życiówka na trasie niestety bez atestu;)
i 3 miejsce wśród kobiet! :)
31.08.2014 - I BMW Półmaraton Praski - 21km 097m
Wybiegałam życiówkę - 1h:47m:55s
12.10.2014 - 15 Poznań Maraton - 42km 195m
Jeszcze tydzień wcześniej zastanawiałam się, czy pobiec maraton, czy dam radę przebiec cały, czy nie pogorsze kontuzji.
Ale jednak nie poddałam się i powiedziałam sobie, że go przebiegnę!
Poprawiłam minimalnie życiówkę - 3h:53min:15s
Niestety czas miał być lepszy, ale sukcesem podczas kontuzji było dla mnie to że przebiegłam ten nieprzewidywalny dystans!
11.11.2014 Bieg Niepodległości - Warszawa - 10km
Plany były ambitne, niestety byłam chora, 2 dni wcześniej skończyłam brać antybiotyk.
Odbiła mi sie choroba na biegu, czułam się fatalnie, zero mocy, zero sił.
Wybiegałam życiówkę na 10km - 48min:17s
16.08.2014 Marceliński Bieg Jesienny - 12 km
7.12.2014 Półmaraton Świętych Mikołajów w Toruniu - 21km 097m
Zupełnie lajtowy bieg, run 4fun ! :))))
28.12.2014r. II Towarzyszki Bieg Sylwestrowy - Środa Wlkp. - 5km
RUN 4FUN! Dobiegłam jako pierwsza kobieta :D
14 medali, 3 puchary, w nogach prawie 1500km!
Śmiało mogę powiedzieć, że sezon był bardzo udany.
Gdyby nie studia, startowałabym częściej w zawodach. :)
Jestem nastawiona na przyszły sezon bardzo optymistycznie, także mam nadzieję,
że będzie dużo lepszy od minionego! :)
"Aby osiągnąć sukces pierwsze co musisz zrobić to zakochać się w ciężkiej pracy."
Trochę więcej pokory, miej samouwielbienia i będzie dobrze ;)
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem ten komentarz, dopiero zaczynam biegać i cieszę się każdym sukcesem, w ogóle cieszę się bieganiem, cenię sobie każde wskazówki i krytykę. To źle, ze jestem zadowolona z tego sezonu i optymistycznie patrze na kolejny ?
UsuńPokora? Właśnie na tym ma polegać blog, na braku tej "sztucznej" pokory. Magda robi fenomenalną robotę! Wiem, co piszę, bo jestem troszkę przed nią jeżeli chodzi o czasy i wiem ile to wymaga poświęcenia, samozaparcia, determinacji aby wspinać się na tej drabinie. Co dla mnie jest najważniejsze, właśnie to, że sprawia jej to cholerną radość! I tak naprawę o to chodzi :) Ja trzymam kciuki za Magdę i jej brak pokory :) Go, go, go!!!!!
Usuń08.03.2014 bieg Winter Run 3. - mała poprawka tam dystans był 10,8km ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, nie wiem skąd mi się to wzięło, już poprawiam :))
Usuńkochana widac ze to byl mega udany rok ;)
OdpowiedzUsuńBardzo udany rok . Tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Uśmiech na każdym zdjęciu świadczy o tym jak wiele masz z tego radochy! Super!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w kolejnym sezonie :))
Super sezon!!! :) Podziwiam Cię jak zawsze, inspirujesz! Tak trzymaj :-*
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesów. ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje:)
OdpowiedzUsuńGratuluję, świetne wyniki!
OdpowiedzUsuńBrawo! Tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry sezon biegowy! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuń