Jak wiecie od kwietnia borykała się z kontuzją. Wizyty u fizjoterapeuty, maści, przerwy w treningach niewiele pomagały.
Postanowiłam więc zaopatrzyć się w rolkę Blackroll.
Nie mogłam się doczekać, aż do mnie dojdzie przesyłka :D
Pierwsze, drugie, trzecie rolowanie i moje łydki były w coraz lepszym stanie!
W końcu mogłam biegać, ból znikał, a nogi dochodziły do siebie.
Osobiście jestem rolką Blackroll zachwycona!
Zabieram ją ze sobą na dłuższe wyjazdy, była już ze mną w Krakowie i Warszawie :)
Co daje nam rolowanie?
* zwiększa wydajność mięśni i łagodzi ich napięcie
* przyspiesza regenerację mięśni
* poprawia krążenie krwi
* mięśnie są bardziej rozluźnione przez to nasz trening jest efektywniejszy
* zmniejsza cellulit ( nie oczekiwałam tego nawet! Jestem mega zdziwiona i zadowolona już myślałam, że nic mi nie pomoże, a tutaj niespodziewanie efekty !!!! :)))) )
Co pisze o samej rolce producent ?
"Blackroll to uniwersalne przyrządy do automasażu, łagodzenia napięcia i prewencji przed kontuzjami, które zmienią oblicze tradycyjnego treningu. Dopasowane indywidualnie do potrzeb i możliwości każdego użytkownika zwiększają wydajność organizmu, przyspieszają jego regenerację, a także poprawiają ogóle samopoczucie. Dedykowany nie tylko profesjonalnym sportowcom, ale wszystkim osobom zmagającym się z bólami przemęczeniowymi. "
Jedyny minus - cena. Jednak według mnie warto.
Rolka zastąpi nam wizyty u fizjoterapeuty, będziemy mogli się rolować kiedy tylko odczujemy taką potrzebę. Nie jest to produkt jednorazowy, także posłuży nam przez długi okres czasu. Według mnie jest to dobra inwestycja. ;)
Często spotyka się owe rolki na siłowni, więc jeśli ktoś ma możliwość przetestować - polecam! :)
Mam dla Was niespodziankę - 10% zniżki na te wałki! :)
Wystarczy podać tajne hasło "Strong & Fit Women" przy składaniu zamówienia na sklep@blackroll.com.pl
Promocja obowiązuje do 26 lipca 2014 roku.
Wystarczy podać tajne hasło "Strong & Fit Women" przy składaniu zamówienia na sklep@blackroll.com.pl
Promocja obowiązuje do 26 lipca 2014 roku.
A ja zawsze myślałam, że te rolki służą do jakiś wymyślnych ćwiczeń! :D
OdpowiedzUsuńno tak człowiek sie uczy cale zycie :) wkoncu wiem o co kaman z tym :))
Usuńmam ta rolke na silowni ale ta z "wrąbkami" hehehe i to jest megaaaa bol :D ale dziala!!!!
OdpowiedzUsuńChyba się zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nawet o tym nie słyszałam, fajna rzecz... :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wywiadu w gazecie ! :*
Pozdrawiam,
Sol
I zapraszam do mnie ;)
taka odnowa biologiczna ;) super sposób na regenerację! :)
OdpowiedzUsuń