poniedziałek, 2 czerwca 2014

II Puszczykowski WYŚCIG PO UŚMIECH



Start 01.06.2014 godz. 14:00
Dystans 8km



Z okazji Dnia Dziecka wzięłam udział w " II Puszczykowski WYŚCIG PO UŚMIECH" :D

Generalnie pakiet startowy udało mi się wygrać w konkursie na poznanbiega.pl :)

Puszczykowo jest niedaleko Poznania, dojechaliśmy bez problemów pociągiem i w biurze zawodów byliśmy po 11 ;)
Odbierając numer startowy dostałam miłą niespodziankę. Moje zdziwienie było niemałe, bo nie dosyć, że wygrałam pakiet startowy to jeszcze coś dostaje - nie wiem dlaczego,  generalnie miłe zaskoczenie, dziękuję! :) Dostałam takie gadżeciki :) :



Posiedzieliśmy sobie i czekaliśmy, aż będzie można się porozgrzewać i wystartować w końcu :D
O 13 odbyły się również biegi dla dzieci, można było pokibicować najmłodszym :) 






Moja kochana prawa łydeczka bolała mnie od rana z 3 stron. Czy ona się stresuje przed zawodami i musi boleć?! Mam nadzieję, że w końcu znajdziemy ze sobą nić porozumienia ;)
Na rozgrzewce przed startem też było z nią nieciekawie. 



Godz. 14:00 START!

W sumie od samego początku starałam się trzymać równe, dobre tempo.
Przez pierwsze 2km z obserwacji znajomej biegaczki, podobno kulałam jak biegłam.
Ale nie było najgorzej, noga nie była tak sztywna jak na treningach i jakoś dało radę w końcu biec!

Na 3,5km dogonił nas Pan z balonikiem na 40min trochę z nim biegliśmy,
ale niestety potem nam się oddalił.
Chyba mi zaczęły trochę siły opadać przez ten upał. Ale nie poddajemy się, biegniemy!

Chciałam podziękować Krzyśkowi z Granice możliwości, za dotrzymanie towarzystwa podczas biegu, dzięki temu starałam się trzymać dobre tempo w miarę, ale następnym razem pobiegniemy szybciej! :D

Ostatnia dłuższa prosta przed zakrętem, za którym jest meta...
Wyprzedza mnie znajoma biegaczka, ja wyprzedzam ją, ona znowu mnie no to Magda nie zastanawiając się ani sekundy, petarda do przodu i biegnie! Wyrobiłam się w zakręcie i tuż za nim wyprzedzam dziewczynę, dosłownie do mety to były ostatnie  metry. Przebiegam przez pomiar czasu, przybijam w locie piąteczki dzieciom, łapię różę w biegu i zatrzymuję się gdzieś tam, zapominając, że mam odebrać medal :D



Sprawdzając później listę z wynikami okazało się, że ta dziewczyna zajęła 4 miejsce w mojej kategorii i wbiegła na metę sekundę później. I tutaj mi się nasuwa tylko myśl - Było słuchać muzyki w trakcie biegu?;)







Najważniejsza rzecz wyścig po UŚMIECH wygrałam !!! :) 



Generalnie moje bieganie po kontuzji, a przed to zupełnie inna bajka!
To chociaż z gorszymi wynikami, ale jest piękne.
Wróciła radość z biegania, której mi brakowało.
Wróciła moc biegowa, której nie mogłam wydobyć od jakiegoś czasu.
:)))))))))))))))


Tak własnie w Dzień Dziecka spełniłam swoje jedno małe marzenie.
Kontuzja mnie dużo nauczyła,  zamarzyłam też wtedy o wystartowaniu w zawodach na dystansie do 10km i zajęciu 3 miejsce. Dopiero później jak wracałam do domu, zaczęło docierać do mnie to, ze się udało. Znowu biegam i spełniam powoli malutkie marzenia :) a przede wszystkim BIEGAM  i jestem SZCZĘŚLIWA ! :)





Bieg naprawdę polecam! Dobra organizacja, klimat, świetna impreza biegowa!
Mam nadzieję, że za rok będę mogła też wziąć udział w tym biegu! :)
Minusów brak! :D :) 

7 komentarzy:

  1. super!! gratulacje :D koszulka run fast wymiata :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś WIELKA !!!! :))))) Zapraszam na konkurs w sam raz myśle dla Ciebie, sol regeneracyjna do wygrania ;-))) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzisz, nawet z przeciwieństwami losu dałaś radę, tylko błagam, zrób coś z tą łydką!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzisz i nawet z przeciwnościami losu dałaś radę, tylko błagam zrób coś z tą łydką! W końcu na bieg niepodległości możemy razem ruszyć :))

    OdpowiedzUsuń
  5. GRATULACJE!!! :) Szczególnie czekałam na relację z tego właśnie biegu. Super Magda, piękny początek końca kontuzji! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo!!! Bieganie jest super :) Będę częściej tu zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń